Początki w branży kreatywnej. Wywiad z Klaudią Kiszko

Jak wyglądają początki w branży kreatywnej? Czy da się połączyć wiedzę akademicką, freelance i naukę praktycznego designu w jednym miejscu? O tym rozmawiam z Klaudią Kiszko – absolwentką 4. edycji Kursu Projektowania Graficznego w Akademii Projektowania.

Klaudia to osoba niezwykle świadoma swojego rozwoju – z wykształcenia projektantka wzornictwa, z pasji graficzka komputerowa i freelancerka, a z serca – kreatorka pięknych wizualnych światów. W naszej rozmowie opowiedziała o swojej drodze od kleju i plansz warsztatowych po cyfrowe projekty marek, o momentach zwątpienia i sile powrotu do podstaw, o pracy nad portfolio i o tym, jak dużą rolę odgrywa mentalność w nauce grafiki.

To rozmowa pełna autentyczności, doświadczenia i przydatnych wskazówek dla każdego, kto zaczyna lub wraca na ścieżkę kreatywnego projektowania graficznego. Jeśli interesuje Cię design, grafika komputerowa, freelancing, budowanie kariery w branży kreatywnej i tworzenie marek od zera – koniecznie przeczytaj.

Na początku powiedz proszę kilka słów o sobie

Kim jesteś i czym się zajmujesz?

Hej! Nazywam się Klaudia Kiszko i ukończyłam studia ze wzornictwa i projektowania graficznego. Obecnie szukam swojego miejsca w zawodzie grafika i głównie wykonuje projekty jako freelancer i uczestniczę w rekrutacjach. Poza grafiką prowadzę również swój small business szydełkowy na profilu na Instagramie — eldel.design.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z projektowaniem graficznym? 

Grafika nie była moim pierwszym wyborem. Od zawsze tworzyłam — rysowałam, malowałam. Kiedy ukończyłam technikum, pojawiło się pytanie — co dalej? Tak odnalazłam wzornictwo. Po 3 latach na tym kierunku byłam zmęczona siedzeniem na warsztacie cała umazana klejami i na magisterce weszłam w grafikę na 100%.

Jaki był Twój pierwszy projekt, który wykonałaś? 

Moimi pierwszymi projektami graficznymi były prezentacje zaliczeniowe na studiach. Musiałam nauczyć się przedstawiać produkt i sprawnie złączyć ze sobą wszystkie elementy — zdjęcia produktowe, grafiki reklamowe, instrukcja obsługi produktu itd. Często też trzeba było zrobić minimalny branding produktu, który zaprojektowałam. Tak odkryłam, że identyfikacja wizualna to mój konik.

Co Cię najbardziej zaskoczyło w pracy grafika – coś, czego się wcześniej nie spodziewałaś?

To jakim człowiekiem orkiestrą trzeba być. Nawet jeśli pracujemy na etacie w tym zawodzie to wiele rzeczy i tak robi się po godzinach. Projekty realizowane na etacie w większości przypadków nie mogą zostać wykorzystane do naszego portfolio, więc aby pokazać, co umiemy musimy tworzyć passion projekty albo dla klientów na freelance. Prowadzenie social mediów, posty na Behance, LinkedIn… Bycie grafikiem to budowanie marki osobistej i ciągła praca.

Jakie wyzwania napotkałaś na początku nauki grafiki? Jak sobie z nimi radziłaś? 

Moim największym wyzwaniem było zbyt duże zaangażowanie w projekt. To był jeden z pierwszych projektów dla realnego klienta jako grafik. Wizja klienta mijała się z moją i nie potrafiłam zrozumieć, dlatego tak postępuje. Uważałam, że przecież to ja jestem designerem, wiem, co robię i ta osoba powinna mi zaufać. To był ogromny kubeł zimnej wody, który pokazał mi, że ja jestem dla ludzi, a nie na odwrót. Dodatkowo to był pierwszy projekt do druku, który realizowałam sama, wcześniej miałam wsparcie profesorów. Plik był poprawiany milion razy, ale od tamtej pory nauczyłam się sprawdzania, jakie wymagania ma dana drukarnia, do której projekt wysyłam.

Czy miałaś moment zwątpienia w trakcie nauki? Co pomogło Ci się nie poddać?

Nie da się policzyć momentów zwątpienia, bo było ich tak wiele. To, co mi pomogło to fakt, że to lubię i jak wiele mnie to kosztowało — pieniędzy, czasu i energii. Mam też wsparcie wspaniałych osób z branży i poza niej, które dopingują mnie w mojej drodze. Otoczenie jest bardzo ważne! 

Dlaczego zdecydowałaś się na dołączenie do Kursu Projektowania Graficznego od podstaw? 

Przede wszystkim chciałam wrócić do podstaw. Uważam, że aby łamać zasady, to trzeba najpierw je poznać. Kiedy zaczynałam rysować i malować najpierw odtwarzałam stare techniki, poznawałam narzędzia, testowałam je i starałam się zrozumieć. Zrobiłam tak samo z grafiką. 

Uważam, że aby łamać zasady, to trzeba najpierw je poznać. Kiedy zaczynałam rysować i malować najpierw odtwarzałam stare techniki, poznawałam narzędzia, testowałam je i starałam się zrozumieć. Zrobiłam tak samo z grafiką. 

Czy miałaś wcześniej doświadczenie związane z grafiką, zanim zapisałaś się na to szkolenie? Czy zaczynałaś zupełnie od zera?

Miałam doświadczenia ze studiów oraz z pracy jako freelancer. Ale mentalnie starałam się „wejść w buty” osoby początkującej. To była też trochę walka sama ze sobą i z przyzwyczajeniami — jednak po tych kilku latach weszłam w jakieś ramy i przystępując do kursu, chciałam mieć otwartą głowę. 

Czy Kurs Projektowania pomógł Ci wystartować w branży graficznej i Twoim życiu zawodowym? 

Pomógł mi na pewno w projektowaniu portfolio, co przyczyniło się na większy odzew rekruterów. 

Który projekt był dla Ciebie największym wyzwaniem – i dlaczego?

Była to moja praca magisterska. Pomijając wagę tego projektu, który miał charakter zakończenia mojej edukacji, to wskoczyłam na głęboką wodę z aspektami technicznymi. Projekt składał się z opracowania całej marki: logo, projekt etykiet, fontu, zdjęć produktowych oraz projektu strony internetowej. Wtedy nie wiedziałam nic o UX/UI designie. Uczyłam się tego, realizując dyplom. Ostatecznie się udało i do dziś jestem dumna z tego projektu!

Jak wyglądało Twoje portfolio na początku, a jak wygląda dziś?

Do dziś mam plik ze swoim pierwszym portfolio, które wykonałam podczas rekrutacji na studia magisterskie. Ogrom błędów. Zbyt duża ilość projektów, ściana tekstu z błędami w justowaniu, zdjęcia w słabej jakości i masakryczne dużo kolorów.

Zastanawiam się jakim cudem dostałam się na te studia! Ale jest to dowód na to, że się rozwijam. Te błędy nie bolą, tylko udowadniają mi, że idę do przodu i jestem z nich dumna.

Teraz stawiam na jakość, a nie ilość projektów, krótki opis pracy — więcej mogę opowiedzieć podczas rekrutacji, nie wszystko musi być napisane. Szczegóły projektów staram się umieszczać w postach na Behance i w portfolio dać odnośnik do nich, jeżeli komuś bardzo zależy, aby dowiedzieć się więcej.  

Jak wygląda Twój dzień pracy?

Każdy jest trochę inny. 🙂 Przede wszystkim aktywnie pracuje nad swoim portfolio, wykonuje drobne projekty jako freelancer i aktywnie szukam pracy w zawodzie i poza nim. 

Jakie umiejętności poza samym projektowaniem uważasz za istotne dla sukcesu w tej dziedzinie? 

Marketing i umiejętność sprzedania siebie i swojej wizji. To jest coś, nad czym dalej pracuje.

Jak organizujesz sobie pracę i projekty? Masz jakieś sprawdzone metody lub narzędzia?

Od dłuższego czasu do organizacji korzystam z MilaNote. Tam powstaje wszystko do momentu przejścia do programu i rozpoczęcia pracy projektowej. Moodboard, brief od klienta, wstępne palety kolorystyczne, fonty, pierwsze pomysły i co muszę zrobić dalej. Czasami też używam iPad’a oraz programu Procreate do szkiców, np. sygnetów, ale najczęściej przechodzę od razu do programu Adobe Illustrator.

Czy coś zmieniło się w Twoim postrzeganiu samej siebie od czasu, gdy zaczęłaś projektować?

Uważam, że projektowanie pozwoliło mi w jakiś sposób dorosnąć. To, co przeżyłam jako projektantka, miało wpływ na to, jak patrzę na świat i w jaki sposób się komunikuję w życiu prywatnym.

To, co przeżyłam jako projektantka, miało wpływ na to, jak patrzę na świat i w jaki sposób się komunikuję w życiu prywatnym.

Jakie są Twoje ulubione źródła inspiracji? 

Oprócz takich standardowych źródeł, jak Behance, Pinterest czy social media to szukam inspiracji „w rzeczywistości”. Podczas zwykłego spaceru można znaleźć cudowne palety kolorystyczne, tekstury czy faktury, jakimi raduje nas natura. Robię też dużo zdjęć w kawiarniach czy sklepach, bo tutaj możemy doświadczyć realnych projektów, które żyją i nas otaczają.

Jaki jest Twój ulubiony typ projektów? 

Projektowanie identyfikacji wizualnej — logo. Uwielbiam bawić się typografią i tworzyć od podstaw całe marki. Lubię jak wszystko, jest ze sobą spójne, łączy się ze sobą — takie projektowanie całego systemu, organizmu, który działa jak szwajcarski zegarek.

Jakie są Twoje sposoby na utrzymanie kreatywności? 

Hobby niezwiązane z grafiką — szydełkowanie. Dalej coś kreatywnego, bo to sprawia mi największą radość, ale odpoczywam od grafiki. Czasami też wracam do tradycyjnych mediów jak farby czy kredki i tworzę bez stresu jakieś ładne obrazki, które ozdabiają moją przestrzeń. Przede wszystkim staram się zrzucić z siebie presje, że zawsze muszę coś zrobić po coś/dla kogoś. Robię dla samej czynności, a nie efektu.

Z jakiego projektu jesteś dziś najbardziej dumna i dlaczego?

Mam obecnie dwa takie projekty. Pierwszym jest już wcześniej wspomniana praca magisterska, bo podołałam czemuś, co na początku nie miało prawa się udać. Drugą taką pracą jest obecnie zrealizowany projekt logo dla korepetycji premium z programowania dla dzieci. To było ogromne wyzwanie, aby zaprojektować coś innego i oryginalnego.

Czy masz rady lub wskazówki dla osób, które również rozważają naukę grafiki od podstaw i działanie w tej branży?

Nie czekajcie, tylko działajcie. Niestety nie wykorzystałam swojej szansy podczas studiów, gdzie mogłam aplikować na różne staże i wydarzenia, zbieram teraz tego żniwa. Jeżeli macie możliwość to korzystajcie z tego.

Twoje plany na najbliższą przyszłość to… 

Myślę nad powrotem do nauczania grafiki komputerowej. Sprawiało mi to wiele radości, dostawałam dużo pozytywnego feedbacku. Ale na ten moment najbardziej mi zależy na tym, aby zwiększyć swoje doświadczenie w zawodzie i dalej szukam osoby/firmy, która da mi szansę 🙂 

Chcesz pójść śladem Klaudii i zacząć tworzyć profesjonalnie projekty? Zapisz się na listę oczekujących i nie przegap startu kolejnej edycji Kursu Projektowania Graficznego. 🚀